2014-03-13 20:58:19 +0000 2014-03-13 20:58:19 +0000
10
10

8-letni syn, źle się zachowuje w szkole. pomocy!

Mój syn ma 8 lat i jest w drugiej klasie. W miarę upływu roku szkolnego jego postawa i zachowanie gwałtownie maleje.

Zaczęło się od tego, że był klasowym klaunem, zawsze gadającym i żartobliwym. Potem twierdził, że jest zastraszany. Dowiedzieliśmy się, że to nieprawda, że w rzeczywistości miał wybuchy emocjonalne podczas zajęć, jak histeryczny płacz i krzyk, próbując uzyskać jego punkt widzenia.

Jest bardzo mądrym dzieckiem, ale jego oceny cierpią, ponieważ albo pędzi przez swoją pracę, albo płasko odmawia. Ja, podobnie jak jego nauczyciel, jestem zmęczony codzienną rozmową.

Właśnie został zawieszony w szkole za niedopuszczalne zachowanie w szkole: Odmawiał wykonywania swojej pracy i potrząsał stołem, co powodowało, że inne dzieci nie mogły wykonywać swojej pracy.

Jestem na końcu mojego rozumu. Próbowałem wszystkiego. Uziemienie go. Nie telewizor. Żadnych gier wideo. Dajcie mu klapsa. Ma teraz dzikie załamania emocjonalne u kolegów z klasy, jak i nauczyciela. Nie wiem, co robić. Rzadko zdarza mu się wybuchać w domu, więc nie mogę się dowiedzieć, co wywołuje jego zachowanie.

Odpowiedzi (2)

11
11
11
2014-04-11 02:34:09 +0000

Odpowiedź Karla Bielefeldta jest fantastyczna, ale rozważałbym również możliwość, że być może pański chłopak angażuje się w zachowania przyciągające uwagę. Wspomniał pan, że jest fantastyczny w domu, ma specjalne potrzeby i dwuletnie rodzeństwo. Powiedziała pani również, że wcześniej otrzymywał dobre oceny i sądząc po pani stanowisku, zakładam, że do tej pory zachowywał się dobrze. Mogę odnieść się do pani sytuacji zarówno jako rodzic, jak i osoba, która dorastała z rodzeństwem o specjalnych potrzebach. Mój własny 9-letni chłopiec ma ostatnio pewne problemy behawioralne (nie tak poważne jak ty, ale tak samo jak z charakteru.) Mój brat ma ciężką ADHD i jest także genialny i był, mówiąc delikatnie, wszechogarniający czas moich rodziców, energię i skupienie. Z tego wszystkiego nauczyłem się, że łatwo jest wziąć dobrze zachowanego, pomocnego, inteligentnego dzieciaka za pewnik. Kiedy byłam mała, czułam się pewna siebie (w rzeczywistości czułam się niewidzialna i mniej kochana, ale terapia pomogła mi mieć zdrowszą perspektywę - w końcu). Następnie popełniłam ten sam błąd z własnym dzieckiem, w mniejszym stopniu, ale w obu przypadkach wynik był ten sam: złe zachowanie, aby uzyskać postrzegany “sprawiedliwy podział” uwagi. Zawiodłem zajęcia celowo, pominąłem szkołę i byłem emocjonalnym wrakiem pociągu, mając wybuchy i napady złości bez powodu. Pokolenie później, mój chłopak zachowywał się tak samo jak ty, gdzie ostatnio wykształciło się złe nastawienie (rozmawia, celowo nie odrabia lekcji, nie odrabia lekcji, kłamie o rzeczach w szkole), z tą różnicą, że w domu jest gorzej. Spróbuj porozmawiać z dzieckiem i zobacz, czy może czuje się, jakby nikt nie zwracał na niego uwagi. To, że płacze wilk (na przykład twierdził, że dręczyciel się nim drąży), brzmi dla mnie jak dziecko, które po prostu chce, żeby ktoś go słuchał i czuje, że musi krzyczeć. Być może tak nie jest, ale ważne jest, aby uzyskać jego spojrzenie na to. Mogę się całkowicie mylić, ale nie zaszkodzi się dowiedzieć. Mimo, że powinienem był wiedzieć lepiej, musiałem zawiesić mojego dzieciaka i wysłuchać kilku innych zboczeńców, żeby usłyszeć jego “krzyk”. Inną możliwością jest to, że to nie jest twoja uwaga, której on szuka. Przeżył właśnie wstrząs swojego kręgu społecznego. Zgodnie z tym dokumentem, dzieci będą działać agresywnie i podejmować ryzyko, aby ustalić swoje miejsce w grupie. I niekoniecznie wiedzą, jak się identyfikować i radzić sobie z emocjami. Twój chłopiec może zachowywać się erratycznie w odpowiedzi na nową załogę w szkole, co również prawdopodobnie go stresuje. Może nawet nie wiedzieć, dlaczego robi to, co robi lub czuje to, co czuje. Znowu musisz z nim porozmawiać, żeby się dowiedzieć. Pomaganie mu w identyfikacji jego emocji jest pierwszym krokiem do nauki radzenia sobie z nimi. Następnie możesz pracować nad tym, co je wyzwala i pracować nad lepszymi strategiami radzenia sobie z nimi.

Twój chłopak brzmi tak samo jak mój… Mój 9-latek jest świetny w kontaktach z młodszymi braćmi, pomaga w domu, jest inteligentny, zabawny i ogólnie rzecz biorąc łatwy w obsłudze. Jego bracia to garstka! Traktowaliśmy go tak, jakby był dużo starszy niż 9 lat, opierając się na jego odpowiedzialnym zachowaniu, ale nadal ma emocjonalne potrzeby, cóż, 9-latka. Dziecko w wieku 8 (lub 9) lat ceni sobie szacunek i akceptację ze strony dorosłych. Tak więc, do pewnego stopnia pomagaliśmy mu, dając mu poczucie odpowiedzialności, ale krzywdziliśmy go, nie nagradzając za jego dorosłe zachowanie. Pochwała jest bardzo ważna, tak łatwa do zrobienia, tak łatwa do przeoczenia, i, to za darmo.

Uczciwość jest również wysoko na ich liście priorytetów. Dzieci w tym wieku mają prawie obsesję na punkcie uczciwości. Liczą przekąski owocowe, zakręty i śledzą, ile minut zostało im do zabawy na huśtawkach. Może to nie jest świadome liczenie, ale jest to w ich podświadomości. Lekcja, której musi się nauczyć, jest taka, że fair nie oznacza równości. Prawdopodobnie jest wystarczająco mądry, aby zrozumieć to z punktu widzenia słownictwa, ale może trzeba będzie podać przykłady. Mój chłopak czasem denerwuje się, że ja i mój mąż spędzamy około godziny na kładzeniu maluchów do łóżka, a on dostaje 5 minut przerwy. Musieliśmy zaznaczyć, że codziennie rano przed szkołą dostaje od nas do siebie pełną godzinę, zanim dzieci wstaną. Wtedy to nie była sprawa.

Niezależnie od tego, jaką motywację ma dziecko do działania, musi ono przestać. Widzę, że zszedłeś już na karną drogę. Teraz, sugeruję, abyś spróbował dać swojemu chłopcu odpowiednie nagrody za dobre zachowanie. To najprawdopodobniej będzie bardziej skuteczne niż kara za bad zachowanie. Porozmawiaj z nim o nagrodach (czy są dobre czy złe) za pewne zachowania. Pomoże mu to poczuć się włączonym i szanowanym, a także sprawi, że będzie to “sprawiedliwe”, ponieważ będzie miał pewien wkład i może przewidzieć pewne konsekwencje dla działania. Daj mu znać, że ty i nauczyciel pracujecie razem. Dobre zachowanie w szkole oznacza nagrody w domu, tak jak złe zachowanie w szkole doprowadziło do karania w domu. Przez wiele miesięcy musiałem otrzymywać codzienne raporty od nauczyciela mojego syna. W końcu stało się to tygodniowe raporty, a potem nic. W każdym tygodniu, w którym codziennie zdobywał dobre raporty (dobre, niekoniecznie wyjątkowe), musiał spędzać dodatkową godzinę na oglądaniu filmu w piątkowy wieczór. Pojedynczy zły dzień był od razu karany, a piątkowa noc była poza stołem. W ten sposób miał znacznie większą motywację do zachowania się niż do złego. To tylko przykład tego, co nam się udało, wasz dom/sytuacja będzie wymagała waszej własnej, niepowtarzalnej formuły. Proponuję również, abyście pozwolili mu codziennie spędzać trochę czasu sam na sam z nim i ustalili z nim jeden raz. Przeoczyliśmy to z naszym synem, a okazało się, że nie zdawał sobie nawet sprawy, że jest to coś, czego potrzebuje. Jeśli ostatnio szkoła go niepokoi, będzie potrzebował trochę czasu po szkole, aby się pozbierać i przejść do środowiska domowego.

Wreszcie, jak wspomniał Karl, może to być po prostu niekompatybilność osobowości między synem a nauczycielem. Mój syn miał do tej pory dwóch nauczycieli, z którymi nie radził sobie dobrze. Był on “wichrzycielem” obu tych nauczycieli i dość szybko przeszedł od złego do gorszego, aż wszyscy zaczęliśmy pracować razem. W wieku 9 lat doszedł do wniosku, że czasami ludzie po prostu się nie lubią, ale i tak trzeba się dogadać. Jeśli to się skończy jako całość lub część problemu, użycie systemu nagród będzie still działać. Niektórzy ludzie nie zgadzają się z systemem nagród, możesz go sprawdzić tutaj i wprawdzie uważam argumenty przeciwko niemu za logiczne, ale, jak każde narzędzie, chodzi o to jak się nim włada. W niektórych przypadkach, jak twoje, może cię to wydostać “z lasu” i z powrotem na kurs. W najlepszym przypadku zbuduje zaufanie i będzie kulą u nogi aż do końca roku szkolnego.

Mam nadzieję, że to pomoże.

9
9
9
2014-03-14 18:20:02 +0000

Mój syn miał podobne problemy, ale w jego przypadku były one w zasadzie od pierwszego dnia w szkole. Fakt, że pański syn zaczynał po zmianie szkoły jest pełen nadziei.

Pośpiech i błazenady to często oznaki nudy. Być może jego poprzednia szkoła obejmowała już pewne tematy. Być może poruszają się w zbyt wolnym tempie. Być może praca nie jest wystarczająco dostosowana do indywidualnych potrzeb.

Kiedy byłem dzieckiem, w roku, w którym wygrałem szkolną literenę, prawie nie udało mi się prowadzić zajęć ortograficznych, głównie z powodu nudy. Do nudy przystosowałam się podejmując zajęcia pozalekcyjne, dostając się na bardziej zaawansowane zajęcia, a podczas wykładu jednej z klas odrabiałam prace domowe z poprzedniej klasy. Jeśli potrafisz określić, kiedy Twój syn się nudzi, nauczyciel może być w stanie pomóc w tego typu zajęciach.

Odmowa wykonania pracy może być również znakiem, że Twój syn nie rozumie pracy. Tak było głównie w przypadku mojego syna. Nie zwracał uwagi na wskazówki i dlatego nie wiedział jak wykonywać pracę. Może przegapił pewne warunki z innej szkoły. Może poruszają się w zbyt szybkim tempie dla niego. Może jest tak znudzony, że nie poświęca wystarczająco dużo uwagi, by wiedzieć, kiedy uczy się czegoś nowego. W tym przypadku korepetycje indywidualne są sposobem na to, by nie zostawić go w tyle za kolegami z klasy.

Zauważmy sprzeczność między pracą być może zbyt łatwą i być może zbyt ciężką, ale dającą ten sam efekt. Jest całkiem możliwe, że Twój syn doświadcza obu tych zjawisk, być może w różnych dziedzinach. Może to utrudniać nauczycielowi dostosowanie się do nich. Być może jego poprzedni nauczyciele byli lepsi w nauczaniu stylu uczenia się Twojego syna. Może miał przyjaciół w swojej poprzedniej szkole, którzy pomogli mu utrzymać się w ryzach.

Wspomniał Pan, że Pański syn radzi sobie w domu znacznie lepiej, czy dotyczy to również odrabiania zadań domowych? Nasz syn kończył więcej pracy w domu w godzinę niż cały dzień w szkole, więc zdecydowaliśmy, że równie dobrze możemy go uczyć w domu. Udało nam się to całkiem dobrze, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest to wykonalne dla wszystkich. Ale to jest coś do rozważenia. Możemy poruszać się w jego indywidualnym tempie i iść dalej, zanim się znudzi, lub spędzać więcej czasu, jeśli ma problem z uchwyceniem czegoś.

Nawet jeśli nie zdecydujesz się na naukę domową, Twój syn będzie potrzebował o wiele bardziej indywidualnego dostosowania, niż ma teraz. Możesz rozważyć rozpoczęcie planu 504 lub jego odpowiednika w Twojej jurysdykcji, być może angażując psychologa dziecięcego, aby zasugerować jakieś konkretne zakwaterowanie.