15-miesięczny budzący się w nocy, krzyczący i histeryczny
Mój 15-letni nagle zaczął się budzić w nocy płacząc. Idziemy do jej pokoju, aby ją pocieszyć, a czasami zabieramy ją do łóżka, ale nasza obecność zdaje się pogarszać sytuację. Czasami krzyczy i staje się tak histeryczna, że nic nie uspokaja jej przez 30 do 40 minut. Pomiędzy tymi epizodami, a także w ciągu dnia, jest inaczej całkowicie normalna, a jej zachowanie w ciągu dnia nie zmieniło się.
Czy mamy do czynienia z lękiem separacji, czy też jest to bliższe lękom nocnym? Ona zawsze wydaje się być przytomna i świadoma, kiedy ma krzyczący knebel. Nie mieliśmy problemów z obudzeniem jej, więc myślę, że to może być lęk separacyjny. Niedawno wzięliśmy 3 tygodnie wakacji za granicą i trudno było jej dostosować się do zmiany czasu i jet-lag…czy to może być powodem tych wybuchów?
Cokolwiek to jest, te napady złości są bardzo przerażające…Nie jestem teraz pewien, czy powinienem odebrać ją w nocy czy nie. Nie mogę znieść myśli o tym, by pozwolić jej krzyczeć samej… a kiedy idę do niej i próbuję ją pocieszyć zostawiając ją w szopce, staje się jeszcze bardziej zła.