2011-07-18 07:38:41 +0000 2011-07-18 07:38:41 +0000
17
17

Dlaczego moje dziecko je tak wolno?

Kiedy mamy rodzinny posiłek, środkowa córka zawsze będzie miała czas. Mam na myśli do 2 godzin, aby dokończyć posiłek, zwłaszcza jeśli nie jest to jej rodzaj jedzenia. Bardzo łatwo będzie ją rozpraszać, śpiewać sobie, czasem nawet zasypiać. Nawet jeśli jest to posiłek, który lubi, poświęca na niego swój własny, słodki czas. Trochę się tym stresuję, ale oczywiście nie chcę robić z tego problemu zbyt wiele. Żona sugeruje, że poradzi sobie z tym etapem, to znaczy, że jest mądra, starając się nakłonić nas, abyśmy albo pomogli jej to zjeść, co lubi, albo pozwolili jej to zjeść, co ja zrobiłem. Ale jestem zbyt pewna.

Jakaś rada dotycząca dziecka, które je tak wolno?

Ona ma 4 lata, przychodzi 5, i zje wszystko, w końcu, ale obiad stał się drag siedzi z nią czekając na nią do końca…

Odpowiedzi (7)

15
15
15
2011-07-18 16:16:13 +0000

Tak jak ostatnio z moim najstarszym chłopcem, może on spędzać godziny (jeśli mu pozwolimy) jedząc jeden kęs. Po prostu uważamy, że jest to jakiś problem z kontrolą lub coś z nim wspólnego i w zasadzie właśnie ustaliliśmy dla niego czas na jedzenie, jeśli nie chce skończyć lub jeść dużo, to musi poczekać do następnego posiłku. Jeśli jest naprawdę głodny, albo może mieć wodę, albo coś zdrowego, np. świeże owoce, w nocy jego większość to woda, ja też ograniczyłem to, co trafia na jego talerz - on narzeka, że nie ma dużo. Odpowiadam mu jednak z powrotem - jeśli to zjesz, możesz mieć więcej. Poza tym nigdy nie je dużo na niektórych posiłkach, ale zdaje się to nadrabiać w ciągu dnia. Popołudniami również jadł więcej, co, jak sądzę, zapoczątkowało sprawę, a my ograniczyliśmy mu czas na popołudniowe przekąski.

Upewnij się, że po południu nie będzie żadnych nadmiernych przekąsek. Mojemu najstarszemu podoba się też, że karmimy go trochę, prawdopodobnie bardziej jak jego młodszego brata, którego karmimy, ponieważ jest maluchem. Z nami jest tak samo, moja żona go karmi i ja go puszczam, ale potem nie daję nic więcej.

To może być etap, ale tak długo, jak dziecko je wystarczająco dużo w ciągu dnia z powodu innych posiłków, a niektóre przekąski, to przynajmniej odżywczo rzeczy są w porządku.

7
7
7
2011-08-10 15:31:17 +0000

Jestem Gramma i moje dzieci miały kilka takich samych problemów. To jest to, co zrobiliśmy i zadziałało dla nas:

  1. Tylko małe, zdrowe przekąski w ciągu dnia.
  2. Brak przekąsek na godzinę przed posiłkiem.
  3. Mały talerz jedzenia w porze posiłku. Po 30 minutach, jeśli dziecko nie jadło, owiń talerz, włóż do lodówki. Kiedy dziecko powie, że jestem głodna, podgrzej talerz i podaj mu go ponownie. Możesz to zrobić do 3 razy na tym samym talerzu. Potem wyrzućcie jedzenie. Nie róbcie zamieszania z powodu braku jedzenia. Pewnego dnia twoje dziecko będzie jadło. Jest kilka pokarmów, których ja nie jem i to mi odpowiada. Będzie więc trochę jedzenia, którego dziecko nie będzie jadło i będzie w porządku. Spróbują go, gdy się zestarzeje.
  4. Zrelaksuj się i pozwól, aby czas posiłku był przyjemny, więc będą chciały przyjść do stołu. Możesz też zagrać w zgadywankę przy stole obiadowym. Rób to, co zawsze jest zabawne przy stole, ale nie ma żadnego zamieszania! Rodzinny czas powinien być zabawny, a czas kolacji powinien być zabawny!
7
7
7
2011-07-18 16:52:51 +0000

Zdecyduj, jak bardzo ci to przeszkadza. Jeśli nie bardzo, to jak powiedział Michael, ogranicz przekąski między posiłkami i pozwól jej jeść tak długo, jak to potrwa.

Jeśli chcesz zmienić ten nawyk (ja bym to zrobił), to ** ustaw zegar na posiłek, a kiedy się skończy, posiłek się kończy - niezależnie od tego, czy była gotowa, czy nie.** Po kilku takich doświadczeniach, ona dostanie to powiesić. I nie będziesz jej głodował, nie martw się. Jest mnóstwo posiłków w ciągu dnia, żeby to nadrobić. Chodzi o to, żeby pokazać, że każdy posiłek nie trwa wiecznie.

Oczywiście wyjaśnij tę zasadę z góry. Jako powód tej reguły można powiedzieć, że nawet jeśli ona ma cały czas na świecie, to reszta rodziny nie. Dziecko musi się bawić/spać/etc. a mama/ tata sprzątać/pracować/ itd.

4
4
4
2011-07-20 05:10:43 +0000

Powiedziano mi, że byłem taki sam w wieku około 5 lat. Moja przedszkolanka po prostu położyła mnie do jedzenia, zanim zrobiła stół dla reszty rodziny, a oni kazali mi siedzieć tam jeszcze jeść, podczas gdy ona sprzątać i robić naczynia.

Nie widzę sensu w tobie siedzieć wokół czekając na swoją córkę do końca. To nie pozwoli jej skończyć szybciej.

4
4
4
2011-07-18 15:19:56 +0000

Powolne jedzenie jest zdrowe: zmniejsza ilość kalorii, które spożywamy i zapobiega przejadaniu się. Dieta śródziemnomorska] (http://www.mayoclinic.com/health/mediterranean-diet/CL00011) jest uważana za jedną z najzdrowszych, a mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego poświęcają swój czas na jedzenie. Tempo współczesnego świata zachęca nas do szybkiego jedzenia, a to nie jest dobre.

Kiedy tylko jest to możliwe, pozwólcie córce jeść tyle, ile chce, tak długo jak chce. Nie widzę powodu, dla którego trzeba przebywać z nią przez cały czas posiłku i karmić ją: normalne dziecko (bez zaburzeń jedzenia) w tym wieku powinno być w stanie samo się nakarmić, jeżeli jest głodne, nie będzie głodować. Myślę, że zwalnianie jej z jedzenia, które jej się nie podoba, jest dobrym pomysłem.

3
3
3
2012-07-11 19:06:24 +0000

Ty jesteś rodzicem i to dziecko musi to zrozumieć. Rozwinie się ono w problem braku szacunku, jeśli nie będzie nawet próbowało jeść w odpowiednim czasie. Miałam ten sam problem z moim dzieckiem, które ma teraz 6 lat. Ponad godzina to zbyt długo. Czy dziecko ma przywileje, które lubi lub chciałoby mieć. Może to być dla niego okazja do pracy, a jednocześnie zachęta do zdrowego odżywiania się. Samokontrola jest nie tylko dla osób, które mają tendencję do nadmiernego jedzenia. To także dla osób, które zwlekają z jedzeniem przy stole. Dzieci o silnej woli muszą czuć, że mogą podejmować decyzje lub przynajmniej być zaangażowane. Ale muszą zrozumieć, że przy takim zaangażowaniu muszą okazywać szacunek, aby na niego zasłużyć. Życzę wam jak najlepiej. Trochę to potrwa, ale dziecko odniesie sukces dzięki waszemu zaangażowaniu.

1
1
1
2011-07-21 17:35:04 +0000

Czasami moje dzieci potrzebują trochę czasu na jedzenie, ale nigdy aż 2 godziny. To, co dla nas zadziałało, to po prostu zabrać jedzenie po pewnym czasie (½ godziny?). Nie zagłodzisz dziecka, sprawiając, że przegapi ono posiłek lub dwa. Po tym jak połowa kolacji pójdzie do kompostu kilka razy, zwykle zmieniają swoje nastawienie. Trochę informacji tutaj. Dzieci nie będą głodować same, chyba że w skrajnych okolicznościach (znęcanie się, zaburzenia psychiczne itp.). Więc jeśli jesteś surowy wobec dziecka i po prostu zabrać jedzenie, jeśli nie jedzą, będą zmieniać swoją melodię dość szybko. Zgadzam się również z tym, że jeśli opuszczą posiłki, nie poddadzą się później z przekąskami. Może woda i sól albo chleb i masło, żeby nie były głodne, ale nie dawały im niczego, co jest bardzo smaczne.