Potrzeba trochę praktyki, aby dzieci naprawdę nauczyły się, jak to jest potrzebować do korzystania z nocnika. Kiedy po raz pierwszy próbowaliśmy ćwiczyć naszego syna z nocnika, włożyliśmy go bezpośrednio do bielizny i to była wielka klapa. Wydaje nam się, że bielizna była zbyt podobna do noszenia pieluszki.
Więc drugi raz, kiedy mieliśmy trening na nocnik, pozwoliliśmy mu biegać nago od pasa w dół przez długi weekend (3 dni) w domu. Miał kilka wypadków (głównie siusiu), ale widząc siusiu biegnącego w dół jego nogi, pomógł mu połączyć uczucie potrzebnego do siusiu z faktycznym sikaniem. Trzymaliśmy nocnik w salonie, żeby nie musiał daleko biegać, gdyby potrzebował siku, a za każdym razem, gdy dostał coś do nocnika, robiliśmy z tego wielką sprawę (śpiewaliśmy, tańczyliśmy, dostał naklejki…), nawet jeśli to było tylko trochę, a reszta dostała się na dywan. Utrzymywaliśmy go mocno nawodnionego i bardzo często pytaliśmy, czy potrzebuje nocnika. Jeśli mielibyśmy wrażenie, że nie używał nocnika od dłuższego czasu, kazalibyśmy mu siedzieć na nocniku przez kilka minut albo do czasu, aż pójdzie, albo było jasne, że nie musi go używać (4-5 minut albo - czytalibyśmy krótką książkę, gdy siedział na nocniku). Po kilku godzinach od tego, zaczął dostawać ją na wieszak i pobiegłby do nocnika, gdyby miał najmniejsze wyczucie, że musi siku.
Mój mąż znalazł tę metodę na stronie internetowej kobiety, która rzekomo szkoliła dzieci w nocniku już w wieku 1 roku. Zaleca ona, abyś nadal miała swoje dziecko nago od pasa w dół, kiedy tylko jest w domu przez 3 miesiące po pierwszym weekendzie szkolenia, abyś miała je na nocniku przed wyjściem z domu i natychmiast po powrocie do domu, aby nabrały nawyku, itp. Ominęliśmy niektóre z późniejszych sugestii, ponieważ nasz syn był starszy i nie potrzebował stałego wzmocnienia, którego potrzebują młodsze dzieci. W ciągu kilku tygodni konsekwentnie korzystał z nocnika i mieliśmy tylko przypadkowy wypadek (zazwyczaj, gdy był tak pochłonięty tym, co robił, że nie zwracał na siebie uwagi), ale to też mniej więcej po chwili zbytnio dbało o siebie.