Mój syn z 5yo zrobił to w wielu nowych środowiskach, w tym w pierwszym przedszkolu, w którym go umieściliśmy. W swoim przedszkolu nie rozmawiał z żadnymi uczniami ani nauczycielami przez około 4 miesiące. Było to szczególnie złe, ponieważ był szkolony w garnuszku, ale nie mówił nikomu, że musi iść do łazienki, więc regularnie miał wypadki w szkole. Nagle pewnego dnia zdecydował, że zacznie rozmawiać ze wszystkimi, nauczycielami i uczniami. Kiedy pojechałem po niego ze szkoły, nauczyciele byli w szoku, ponieważ nigdy nie usłyszeli od niego ani jednego słowa, a potem nagle zdali sobie sprawę, że jak na swój wiek jest całkiem elokwentny. Słyszałam nawet, jak inny uczeń mówił jej mamie: “Mamo, zgadnij co? Właśnie nauczył się dzisiaj mówić?”
Wygląda na to, że jest to dla niego głównie kwestia kontroli. Prawie zawsze wstydzi się rozmawiać z nowymi ludźmi, ale nawet przeszedł przez fazy, w których przestał rozmawiać z ludźmi, których znał bardzo dobrze. Na przykład, przeszedł kilka miesięcy bez rozmowy z moim tatą i bratem. Później powiedział, że to dlatego, że raz go łaskotali i nie przestali, kiedy ich o to poprosił. Innym przykładem jest to, że wiedział jak mówić przed 1,5 rokiem życia, bo mówił tu i tam słowa, ale generalnie do 2,5 roku życia po prostu chrzyczał na wszystko. Wtedy nagle zdecydował się mówić w pełnych zdaniach.
Jest również bardzo powolny, aby spróbować czegoś nowego w nierozpoznanym otoczeniu. Na przykład, kiedy pierwszy raz poszliśmy na plażę, kiedy miał około 9-10 miesięcy, nie wyczołgał się z koca plażowego i nie dotykał piasku. Powoli zaczynał go dotykać palcami u nóg, potem sięgał ręką, a po około 5 godzinach, kiedy mieliśmy już wychodzić, w końcu nabrał odwagi, by zacząć bawić się w piasku.
Niektóre dzieci są na ogół nieśmiałe lub czują, że mają kontrolę, kiedy nie mówią. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale w naszym przypadku, po prostu nigdy nie robimy z tego wielkiej sprawy. Jeśli nie chce rozmawiać lub nie chce spróbować czegoś nowego, po prostu mówimy “OK, w porządku” i puszczamy to wolno. Czasami zmieni zdanie i zdecyduje się na rozmowę lub udział, a czasami nie.
Myślę, że ogólnie rzecz biorąc, im bardziej komfortowo możesz sprawić, aby sytuacja była dla twojej uczennicy, tym bardziej otwarta będzie na otwarcie i rozmowę. Ale nie sądzę, żebyś chciał robić coś, co zwróci uwagę grupy na nią, dopóki ona nie zaprosi.
Jeśli jest na tyle dorosła, żeby pisać, zobacz, czy coś zapisze. A może sprawdź, czy potrafisz wspólnie z nią opracować znaki w języku migowym, przynajmniej na potrzeby podstawowej komunikacji, takie jak “Muszę iść do łazienki” i “Jestem spragniony”.